Dzis przylecielismy do Kambodży. Zmęczeni po locie, ale podekscytowani wizja obejrzenia jednego z cudów swiata zaraz po wylądowaniu i zczekowania w hotelu ruszyliśmy na zachód słońca do Angkor Wat.
Dzis wieczorem dolaczyl do nas Tabi !!!
Ps. Okazało sie, ze mam brata bliźniaka...
No comments:
Post a Comment